„Potępiamy narastającą przemoc, której celem padają Kongijczycy. Apelujemy do władz o postawienie tamy tym nieludzkim masakrom i przywrócenie w kraju pokoju i stabilności” – napisali w specjalnym oświadczeniu biskupi z Północnego i Południowego Kiwu. Wskazali, że bezkarność grup zbrojnych sprawia, iż życie w tych regionach stało się niemożliwe. W mieście Beni strajkowi towarzyszył marsz milczenia, w którym boso przeszły tysiące ludzi, protestując przeciwko zabiciu tam ponad 120 cywilów oraz pielęgniarzy pracujących w ośrodkach do walki z wirusem eboli. Na skutek tych ataków Światowa Organizacja Zdrowia wycofała z Konga część swego personelu walczącego z rozprzestrzeniającą się wciąż epidemią.
O pokój w tym afrykańskim kraju modlił się w pierwszą niedzielę Adwentu Franciszek podczas specjalnej Mszy dla Kongijczyków. Papież przypomniał, że wybuchają tam konflikty, podsycane także z zewnątrz, przy milczącym współudziale wielu. Konflikty, jak podkreślił Papież, podsycane często przez tych, którzy bogacą się na handlu bronią.
Na znak protestu 2 grudnia zawieszona została praca wszystkich instytucji kościelnych w dwóch regionach Konga, najbardziej dotkniętych przemocą. Zamknięto przedszkola, szkoły i wszystkie inne kościelne instytucje poza ośrodkami niosącymi pomoc medyczną.
źródło: vaticannews.va
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: