20. czerwca przeżywaliśmy uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej. Przez kolejne dni, do czwartku 27 czerwca włącznie, wielu parafian uczestniczyło w procesjach eucharystycznych wokoło kościoła farnego bądź sanktuarium.
Mikstacka parafii należy już niestety, do nielicznych w Polsce, gdzie w okresie tzw. oktawy Bożego Ciało procesje odbywają się zarówno rano, jak i wieczorem. Co warto dodać uczestniczy w nich liczna rzesza wiernych. To piękne świadectwo naszej wiary, czci i trwanie przy Chrystusie w hostii utajonym, a także wierności tradycjom przodków, którzy przekazali nam dar wiary.
Jest również tradycją, że zakończenie oktawy Bożego Ciała odbywa się zawsze przy Diecezjalnym Sanktuarium Świętego Rocha. Jak co roku uczestniczyło w nim wielu mikstackich parafian, ale także tych, którzy mieszkają poza jej terenem, ale mają na cmentarzu groby swoich bliskich.
Msza święta sprawowana było o godz.18:30. Przewodniczył jej ks. kan. Krzysztof Ordziniak, współclebransem był ks. wikariusz Marcin Walczak.
Homilię w czasie tej Eucharystii sprawowanej m.in. w intencji wszystkich obsługujących procesje i przygotowujących ołtarze wygłosił ks. kan. Krzysztof Ordziniak. Na początku kaznodzieja zauważył, że bardzo licznie zgromadzili się w tym dniu wierni w sanktuarium i wokół niego. Zaznaczył, że Chrystus, który jest bogaty w miłosierdzie pochyla się nad każdym człowiekiem, nad każdą ludzką nędzą ukazując mu swe serce pełne miłości. Ksiądz kan. Krzysztof podkreślił, że Bóg nieustannie zaprasza nas byśmy korzystali z Jego miłosierdzia, wskazując, że jest ono jedynym ratunkiem dla człowieka i świata. Zaznaczył, że współczesny człowiek bardzo potrzebuje Bożego przebaczenia, Bożej miłości i obecności. Doświadczenie Bożego miłosierdzia powinno mobilizować nas do miłości do Boga i bliźnich. Celebrans zwrócił uwagę, że Chrystus nieustannie mnoży dla nas swój Chleb. Gdy przyjmujemy Go w Komunii Świętej obdarza nas potrzebnymi siłami, doświadczamy Jego obecności, która jest źródłem otuchy, siły, odwagi.
W dalszej części homilii celebrans przytoczył świadectwo ostatnich dni życia Chopina,który odchodził z tego świata pojednany z Bogiem, w obecności kapłana. Świadectwo to pokazało zgromadzonym jak wielki pokój i radość serca daje przyjecie Eucharystii.
Zaakcentował, że zgromadził nas Boży Stół, na którym Jezusa jako Chleb kładzie nam samego siebie. Celebrans zwrócił uwagę, że powinniśmy Mu za to dziękować, wielbić Go, ale przede wszystkim ufać jego dobroci. Zaznaczył jednak, że nasza wdzięczność jest niepełna jeśli nie potrafimy na Boże miłosierdzie odpowiedzieć miłosierdziem wobec bliźnich. Kończą kaznodzieja powiedział: „Boże miłosierdzie to wielka „ słabość” Boga do człowieka, ale dzięki tej „słabości” istniejemy. Ona nam mówi, że Bóg nie zmęczył się człowiekiem, dzięki niej doświadczamy Jego dobroci, przebaczenia. To właśnie dzięki tej „słabości” Bóg wciąż na nowo lituje się nad człowiekiem, troszczy się, okazuje miłosierdzie i prosi zacznij od nowa”.
Słowa skierowane do nas w czasie tej Eucharystii wymagają pogłębionej refleksji. Skłaniają do postawienia sobie pytania jak odpowiadamy na zaproszenie Jezusa do korzystania z daru Jego miłości miłosiernej, czy doświadczając Bożego miłosierdzia potrafimy ofiarować je bliźnim?
Po Mszy Świętej odbyło się wystawienie Najświętszego Sakramentu, odmówiliśmy Litanię do Serca Jezusowego. Następnie z Jezusem ukrytym pod postacią Chleba wyruszyliśmy alejkami cmentarnymi w procesji do czterech ołtarzu. Myślą przewodnią haseł, która znalazły się w tym roku na przygotowanych przez poszczególne rejony parafii była NIEDZIELA. Hasła skłaniały wiernych do spojrzenia na niedzielę w następujących aspektach: Niedziela dniem Kościoła, Niedziela dniem rodziny, Niedziela dniem wiary, Niedziela dniem człowieka. Procesję zakończyło błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem na cztery strony świata. Następnie odbyło się poświęcenie wianków z ziół i kwiatów. To wyraz naszej wiary i zaufania Bogu. Przyniesione zostały pierwociny pól i łąk, by Bóg nam błogosławił, by nikomu nie zabrakło chleba powszedniego, bo tego będącego pokarmem dającym życie wieczne nigdy nie zabraknie… Obyśmy tylko chcieli się nim karmić… Zadziwiająca jest siła wiary i tradycji w naszej wspólnocie.
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: