Strona główna
opoka.org.pl
2019-07-11 11:40
Małgorzata Strzelec / ks. Krzysztof Ordziniak

W drodze na Jasną Górę w mikstackiej parafii

Mikstat:Co roku 10. lipca kilkanaście grup Pieszej Poznańskiej Pielgrzymki przechodzi przez mikstacką parafię. Tradycyjnie grupa 9 nawiedza Diecezjalne Sanktuarium św. Rocha.

Piesza Pielgrzymka Poznańska w mikstackiej parafii
Autor/źródło: Małgorzata Strzelec

W  lipcu i sierpniu tradycyjnie z różnych zakątków kraju wyruszają  piesze pielgrzymki do tronu naszej Matki i Królowej na Jasną Górę. Wśród ich jest Poznańska Piesza Pielgrzyma, która w tym roku odbywa się po raz osiemdziesiąty piaty, a jej szlak prowadzi przez mikstacką parafię.  Przebiega ona pod hasłem: Z Maryją w nowe czasy”. Jak śpiewają pielgrzymi ich droga wiedzie przez pola i lasy, ale także przez mniejsze i większe miasta oraz wioski. W niektórych z nich pielgrzymi zatrzymują się nieco dłużej, by się posilić, trochę odpocząć i wyruszyć w dalszą drogę. W niektórych zatrzymują się na nocleg. Od wielu już lat, dla kilku grup przygotowywany jest na stadionie miejskim posiłek. Od wielu już lat pielgrzymi grupy 8. przyjmowani są na nocleg przez mieszkańców Mikstatu, a grupy 9. Komorowa. Stało się już tradycją ( dodajmy bardzo dobrą), że 9. w drodze do Komorowa nawiedza nasze Diecezjalne Sanktuarium Świętego Rocha. Wymowne są  te spotkania pielgrzymów ze Świętym Rochem. Przecież On też był pielgrzymem, więc doskonale rozumie ich ból, cierpienie, zmęczenie. Więc pielgrzymi „ dziewiątki” szósty raz zatrzymali się u swego patrona. Jeśli na Wzgórzu Świętego Rocha są pielgrzymi to jest tam także ks. kan. Krzysztof Ordziniak, kustosz sanktuarium. Tak było i tym razem. Przybliżył pielgrzymom historię tego miejsca oraz postać naszego niebieskiego Patrona. Podkreślił, że święty Roch  sam doświadczając Bożego miłosierdzia w swoim życiu, świadczył to miłosierdzie ludziom chorym, cierpiącym i tym, których spotykał na pielgrzymim szlaku. Zaznaczył, że pielgrzymując człowiek ma wiele okazji do doświadczania miłosierdzia od Pana Boga i bliźnich, ale i do świadczenia czynów miłosierdzia względem innych. Nie mogło zabraknąć także informacji o naszych niezwykłych uroczystościach odpustowych ku czci Świętego Rocha z obrzędem błogosławieństwa zwierząt. A te już niebawem, 16 sierpnia. Pielgrzymi grupy 9 pozostali jeszcze trochę w sanktuarium, by odmówić Koronkę do miłosierdzia Bożego, ks. kustosz udał się do kościoła farnego, bo właśnie bicie dzwonów oznajmiło wejście grupy 8, która tradycyjnie od wielu lat zatrzymuje się w Mikstacie na nocleg.

Pielgrzymi grupy 9. po modlitwie wyruszyli  do położonego dwa kilometry dalej Komorowa. Taki już jest pielgrzymi los. Mamy nadzieję, że pielgrzymi dobrze się czuli w naszym sanktuarium, a Święty Roch – pielgrzym otoczy ich swoją przemożna opieką, doda sił, by wszyscy mogli już za kilka dni  stanąć na Jasnej Górze i pokłonić się Czarnej Madonnie.

W Mikstacie nocowali pielgrzymi z „ósemki”. O godz. 19:30  mieli spotkanie modlitewne w naszej farze. Piękny duchowo był ten czas spędzony przy Jezusie ukrytym pod postacią Chleba w wystawionej monstrancji. Tematem przewodnim rozważania było nawrócenie. Ksiądz kapelan grupy podkreślał, że tego nawrócenia potrzebuje każdy człowiek. Zachęcał do pogłębionego rachunku sumienia. W czasie adoracji ks. kan. Krzysztof posługiwał w konfesjonale. Była więc okazja do pojednania się z Panem Bogiem i bliźnimi w sakramencie pokuty i pojednania. Ks. Adrian przywołując fragmenty z Pisma Świętego zwrócił uwagę na trzy pokusy utrudniające  nawrócenie. Akcentował, że nawrócenie wymaga zmiany naszego myślenia. Zwrócił uwagę, że człowiek często nie chce niczego zmieniać w swoim życiu, uważa, że to inni powinni się nawracać. Momenty ciszy, przeplatane pięknym śpiewem zachęcały do modlitwy i refleksji. Kapłan podkreślał, że w nawróceniu pomocny jest kontakt ze Słowem Bożym. Na ołtarzu zostały wyłożone karteczki z cytatami z Pisma Świętego. Ks. Adrian zachęcał, by podejść i wybrać sobie  jedną z nich, a zawarte na niej słowa odczytać jako te, które Bóg kieruje osobiście do każdej osoby. Po błogosławieństwie pielgrzymi rozeszli się na noclegi, by nieco posilić się i odpocząć, bo przed nimi jeszcze sporo kilometrów.Mamy nadzieję, że pielgrzymi nieco odpoczęli przez ten wieczór i noc, nabierając sił do pokonywania dalszej drogi. W czwartkowy ranek, 11 lipca, wyruszyli na kolejny etap pielgrzymiego szlaku, przybliżający ich do tronu naszej Matki i Królowej. Na pielgrzymi szlak wyruszyli z Jezusem ukrytym pod postacią Chleba. Kapłan zachęcał, by wykorzystali ten czas niesamowitej bliskości Pana Jezusa wśród nich. Pamiętamy zapewne słowa kobiety z Ewangelii „ Żebym się choć Jego płaszcza dotknęła…”(   Mt 9,21). Będą mieli taką okazję dziś pielgrzymi. Przed nimi kolejny dzień trudu pielgrzymiej drogi, ale zapewne i piękny, niezapomniany duchowo czas…




Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →


Podziel się tym materiałem z innymi:


 

Polecamy