W sobotni wieczór mikstaccy parafianie ponownie zgromadzili się w Diecezjalnym Sanktuarium Świętego Rocha, by trwać na Nowennie do niebieskiego Patrona przygotowującej do wielkich uroczystości odpustowych. Eucharystii przewodniczył ks. wikariusz Marcin Walczak, który modlił się w intencji próśb i podziękowań nowennowych. Wraz z nim przy ołtarzu stanął ks. kan. Zbigniew Mielcarek. Podczas tegorocznych przygotowań do odpustu kapłani z dekanatu mikstackiego pomagają nam odkryć głębię i piękno ośmiu błogosławieństw. W sobotę słowa rozważania skierował do zebranych posługujący od niedawna w naszej mikstackiej wspólnocie ks. Marcin.
Rozpoczynając zaznaczył, że będzie mówił o błogosławieństwie, które sprawia nam wiele problemów, o ciszy. Zwrócił uwagę, że nie lubimy ciszy, nie potrafimy w niej żyć. Zagłuszamy ją włączonym nieustannie radiem, telewizorem , zwracając się do siebie podniesionym głosem. Uciekamy przed ciszą – kontynuował ks. Marcin- bo ona zmusza nas do myślenia. Jak podkreślił, nieumiejętność życia w ciszy jest efektem grzechu. Zaakcentował, że we współczesnym świecie trudniej doświadczyć ciszy, coraz trudniej znaleźć miejsce na rozmowę z Bogiem. Celebrans podkreślił, że Jezus mówiąc o człowieku cichym, mówił o człowieku pokornym, takim który odpoczywa w Bogu, który udając się na spotkanie z Nim myśli tylko o tym , by oddawać Mu cześć. Jednocześnie ks. wikariusz dodał, że nie jest łatwo być błogosławionym cichym, bo w życiu doświadczamy różnych, nieraz bardzo trudnych sytuacji. Zachęcał jednak, byśmy ciągle próbowali, bo w chrześcijaństwie nie ma ideałów, idealny jest tylko Bóg, a my mamy do tego ideału dążyć. Podkreślił, że trzeba nieustannie szukać miejsca, gdzie dobrze się czujemy na modlitwie, gdzie panuje cisza, która dopuszcza do głosu mowę serca. Kaznodzieja zwrócił uwagę, że jest jeszcze jeden powód dla którego zagłuszamy ciszę, to nasze sumienie. Odzywa się ono właśnie najczęściej w ciszy. W błogosławieństwie mówiącym o ciszy jest zawarta obietnica, iż cisi posiądą ziemię. Ksiądz wikariusz wyjaśnił, że nie chodzi o tę ziemię, którą np. dziedziczymy, ale o nową ziemię, królestwo Boga, gdzie nie będzie już podziałów, ale przede wszystkim nie będzie grzechu. Kończąc ks. Marcin powiedział: Chciejmy słuchać błogosławieństw w naszym życiu, próbujmy iść ich śladami, a wówczas poczujemy jak blisko nas jest Bóg. Czy potrafimy żyć w ciszy, co musimy w swoim życiu zmienić, aby tak naprawdę usłyszeć słowa kierowane do nas przez Boga. Słowa zachęty do szukania miejsca na spotkanie z Bogiem usłyszeliśmy w ten sobotni wieczór w sanktuarium położonym na wzgórzu wśród starych drzew. To miejsce, jak podkreśla wielu je nawiedzających sprzyja refleksji, rozmowie z Bogiem.
Trwamy na modlitwie nowennowej. Po Eucharystii poprowadził ją ks. kan. Krzysztof Ordziniak. Ponownie ku niebu przez wstawiennictwo św. Rocha popłynęło wiele próśb podziękowań. Jeśli są zgodne z wol Bożą zapewne zostaną wysłuchane, a jeśli nie to trzeba się otworzyć na wolę Bożą względem nas, także wtedy gdy nie do końca ją rozumiemy… Pan wie czego nam potrzeba…
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: