Szybko upływają dni duchowego przygotowania do uroczystości odpustowych ku czci świętego Rocha w Diecezjalnym Sanktuarium Świętego Rocha w Mikstacie. To już siódmy dzień. Przed południem dzieci spotkały się w Szkole św. Rocha na wspólnej modlitwie i pochylaniu się nad postacią naszego niebieskiego Patrona. Poznawały dziedzictwo kulturowe naszej parafii. Poznawały podstawowe zwrotu w języku ojczystym św. Rocha. Były konkursy i zabawy na świeżym powietrzu.
O godzinie 18:30 w sanktuarium sprawowana była msza święta z nauką. Przewodniczył jej nasz rekolekcjonista ks. Sebastian Łagódka, wspólcelebransem był ks. kan. Krzysztof Ordziniak. Przed mszą świętą odśpiewane zostały Godzinki o świętym Roch Wyznawcy.
Rozpoczynając kolejną konferencj kaznodzieja przywołał słowa z Ewangelii: „Jak wam się zdaje? Jeśli ktoś posiada 100 owiec i zabłąka się jedna z nich, to czy nie zostawi 99 na górach i nie pójdzie szukać tej, która się błąka? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż 99 tymi, które się nie zabłąkały”. Podkreślił, że pasterz nie pozostawi stada owiec, nie będzie ich narażał, aby szukać jednej zagubionej Ksiądz rekolekcjonista zaznaczył, że Bóg jest innym Pasterzem, takim, który szuka każdego, kto się zagubił, bo jesteśmy Jego dziećmi, kocha każdego. My mamy czynić podobnie, bo mamy miłować bliźnich tak jak Bóg kocha nas. Miłość bliźniego była motywem przewodnim wtorkowej konferencji. Kaznodzieja podkreślił, że to obowiązek wynikający z naszej wiary. Nie wystarczy kochać Boga, ale trzeba także kochać bliźniego. Kapłan przywołał słowa św. Jana mówiące o tym, że nie można kochać Boga którego się nie widzi, jeśli się nie kocha człowieka, którego się widzi. Miłość do bliźniego jest sprawdzianem miłości do Boga- dodał ksiądz Sebastian. Drugi człowiek jest naszym zadaniem, uczy nas miłości i pozwala nam sprawdzić, czy nasza miłość jest prawdziwa. My uczymy się miłości od innych, ale możemy jej uczyć innych. Przykładem heroicznej miłości do bliźnich jest Roch, którzy na pielgrzymim szlaku posługiwał zarażonym. Ksiądz rekolekcjonista wyjaśnił następnie różnice między filantropią a miłością bliźniego. Miłość bliźniego polega na tym, że zbliżamy się do człowieka, rozmawiamy się z nim. Ksiądz Sebastian podzielił się z nami świadectwem sytuacji, której sam doświadczył. Kapłan podkreślił, że miłość bliźniego polega na tym, że ludzie wzajemnie sobie pomagają, obdarowują się. Kaznodzieja podkreślił, że wzorem miłości bliźniego jest miłość małżeńska. Kontynuując powiedział: „Miłość do której wzywa nas Pan Jezus i której nas uczy święty Roch to jest miłość służebna. To jest miłość w której jestem gotów zrobić coś dla drugiego i wcale nie dlatego, że on mi coś da”. Zaznaczył, że miłości powinniśmy się uczyć. Wskazał trzy kroki występujące w tym procesie: pierwszy to coś za coś, drugi coś daję, ale nic nie dostaję i trzeci to coś daję i dostają w odpowiedzi coś przeciwnego. Jak podkreślił ta trzecia sytuacja jest trudna, ale mimo wszystko powinniśmy czynić dobro. Ksiądz rekolekcjonista wyjaśniając, dlaczego temat miłości bliźniego został podjęty dopiero podczas siódmej konferencji, zaznaczył, że najpierw trzeba odnaleźć się przy Panu Bogu, mieć serce otwarte dla Boga, by w sposób pełny kochać bliźniego. W dalszej części konferencji ksiądz Sebastian opowiedział historię Pana Roberta, który przeżył nawrócenie i resztę życia poświęcił posłudze potrzebującym pomocy. Czynił to wszystko w sposób bezinteresowny wyjaśniając, że jemu zapłaci za wszystko Pan Jezus. Ksiądz rekolekcjonista zaakcentował, że tylko wtedy kiedy serce człowieka jest blisko Boga jest on zdolny do prawdziwej miłości bliźniego. Kontynuując ksiądz Sebastian zaakcentował, że jeśli będziemy trwali w Bogu, będziemy w niej zakorzenieni, będziemy otwarci na wolę Bożą nie będziemy mieli problemu miłością bliźniego. Uczmy się tej miłości bliźniego, ona jest szalenie ważna apelował do zebranych kaznodzieja. Kapłan zwrócił uwagę, że w Nowym Testamencie jest tylko raz mowa o końcu świata. Jest tam mowa o tym, że będziemy sądzeni z miłości bliźniego. Kończąc konferencję Ksiądz rekolekcjonista powiedział: „Miłość bliźniego jest sprawdzianem. Dlatego prośmy dzisiaj świętego Rocha, który jest wzorem miłej Bogu miłości bliźniego, żebyśmy mieli chociaż w części serce podobne do niego i tam, gdzie będzie to możliwe i kiedy będzie ku temu okazja, a będzie tych okazji dużo, żebyśmy potrafili zdać dobrze sprawdzian z miłości bliźniego”.Kolejna konferencja w tym wyjątkowym rekolekcyjno - nowennowym czasie dostarczyła nam wielu cennych wskazówek do refleksji, ale i rachunku sumienia. Wsłuchując się we wcześniejsze mogliśmy go uczynić z miłości do Boga, przyjmowania i realizowania woli Bożej względem nas. Dziś przyszedł czas na kolejny, z miłości bliźniego. Czy w życiu codziennym zdajemy sprawdzian z miłości bliźniego, co możemy, co powinniśmy uczynić, by bardziej otwierać się na bliźnich potrzebujących naszej pomocy, naszej obecności. Kim jestem filantropem, czy człowiekiem miłującym Boga i bliźnich? Zapewne przed nam wiele jeszcze pracy duchowej nad nami, ale dany nam został ten szczególny czas nowennowo- rekolekcyjny, a potem odpustowy czas. Jak to ma miejsce od kilku dni, po mszy świętej ksiądz kan. Krzysztof poprowadził modlitwę nowennową do naszego niebieskiego patrona, tego, który jest dla nas wzorem umiłowania Boga i bliźnich. Piękny duchowo jest ten czas…
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: