W niedzielę w nocy w Piechowicach w pożarze mieszkania zginęło troje dzieci. Śmierć poniosło dwóch chłopców i dziewczynka w wieku 4, 6 i 8 lat. Tragedia wydarzyła się w budynku wielorodzinnym, w jednym z mieszkań, gdzie przebywały dzieci. Na miejsce zdarzenia przyjechali strażacy, którzy gasili ogień. Niestety, dzieci nie udało się uratować.
Kiedy wiadomość o tym dramacie dotarła do biskupa legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego, wystosował on list kondolencyjny na ręce miejscowego proboszcza ks. Ryszarda Soroki.
W liście tym czytamy:
„Wiadomość o tragicznym wydarzeniu w Piechowicach, wskutek którego w pożarze zginęło troje dzieci, wstrząsnęła nami wszystkimi. Po raz kolejny doświadczamy, że skutki zła często i na różne sposoby spadają na niewinnych i najsłabszych, przez co stają się szczególnie dotkliwe. Ta prawda pobudza nas wszystkich do refleksji.
W modlitwie polecam Panu Bogu dzieci, które zginęły. Wszystkim zaś, których to tragiczne wydarzenie dotknęło bólem i tym, którzy z powodu możliwych zaniedbań odczuwają wyrzuty sumienia, składam wyrazy współczucia i proszę Boga, o potrzebne światło.
Ufam, że Pan Bóg da nam wszystkim pocieszenie i zdolność właściwego rozeznania, abyśmy umieli odczytywać znaki, przez które On do nas przemawia i chce nas pociągnąć ku sobie. W chrześcijańskim rozumieniu wydarzeń nie ulegamy bowiem przytłoczeniu przez bolesne fakty, lecz z ufnością polecamy siebie miłującemu Bogu, byśmy mogli żyć z nadzieją i odkrywać coraz to pełniejszy sens naszego życia”.
Z informacji, jakie dotarły od służb ratunkowych, mieszkanie było ogrzewane piecem i nie było w nim prądu. W momencie pożaru matki dzieci nie było w mieszkaniu. Przebywały one pod opieką dziadka, który znajdował się w innym pomieszczeniu.
Policja oraz prokuratura badają przyczyny zaistnienia tej tragedii.
Ks. Waldemar Wesołowski
Foto Piotr Słowiński
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: