Maria Andrejczyk, która zdobyła srebrny medal na igrzyskach w Tokio, postanowiła przekazać trofeum na licytację charytatywną. Chciała w ten sposób wesprzeć leczenie 8-miesięcznego Miłosza, który cierpi na ciężką wadę serca. Zwycięzca licytacji postanowił jednak, że medal zostanie w rękach sportsmenki.