Tu nie chodzi o poprawę wizerunku Kościoła, lecz o Chrystusa, o to, by ludzie mogli Go spotkać. Tym, co się liczy, nie jest Kościół, lecz Chrystus – mówi przewodniczący Episkopatu Francji, wyjaśniając serię drastycznych środków, które podjęli tamtejsi biskupi w sprawie nadużyć seksualnych.