III Niedziela Adwentu, 16.12.2018 r.
(Łk 3, 10-18)
- Pamiętam w stanie wojennym, mój ojciec reżyserował fragmenty sztuki Karola Wojtyły. Miałem zaszczyt grać tam Brata Alberta. To jedno zdanie, tak ważne dla mnie, stało się mottem mojego życia "dzielmy się sobą jak chlebem". Rozdawać siebie. Jak ciągle człowiek siebie rozdaje, to mu ciągle przybywa - opowiadał Jerzy Zelnik.
- Jak współpracuję z ludźmi, to stają się moimi przyjaciółmi, córkami, synkami. Więc ja ich kocham. Staram się też kochać nieprzyjaciół, choć to bardzo trudne - dodawał.
- Pan Bóg widzi. Możemy się schować do mysiej nory i Pan Bóg to widzi. Ale trzeba mieć sumienie - podkreślał.
- Bez służby nie ma społeczeństwa, nie ma rodziny, nie ma wspólnoty - zaznaczył.
źródło: Karolina Zaremba, salvenet.pl
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: