Wokół nas rozkwita przyroda. Cieszy oczy zieleń drzew i kolorowe kwiaty. Wszystko to zachęca, by wyruszyć doświadczyć piękna świata stworzonego przez Boga. To czas, gdy na drogach pojawia się coraz więcej pojazdów motorów, skuterów, rowerów. Nadchodzi czas bliższych i dalszych wypraw jednośladami. Warto uczynić to z Bożym błogosławieństwem.
Już po raz siódmy, 5 maja, do Diecezjalnego Sanktuarium Świętego Rocha przybyła liczna grupa motocyklistów i właścicieli innych jednośladów, by prosić Boga przez wstawiennictwo św. Rocha, patrona pielgrzymów o pomyślność i bezpieczeństwo na szlakach. W intencji wszystkich podróżujących o godz. 13:00 przy ołtarzu polowym usytuowanym tuż przy sanktuarium sprawował Eucharystię ks. kan. Krzysztof Ordziniak. Modlitwą objął rodziny tych, którzy podróżują. Podkreślił, że często z niepokojem oczekują one powrotu swoich bliskich. Prosił, by dziękować Bogu za inicjatorów i organizatorów Otwarcia Sezonu Motocyklowego u Świętego Rocha. Był także czas, by w cichości serca przedstawić Bogu swoje własne intencje. We wprowadzeniu w Eucharystię ks. kan. Krzysztof zwrócił uwagę, że to spotkanie modlitewne odbywa się w III Niedzielę Wielkanocną, która jest jednocześnie Niedzielą Biblijną. Wskazał, że kieruje ona naszą uwagę ku Pismu Świętemu, które jest najpiękniejszym Listem Pana Boga do człowieka. W homilii ks. kustosz przywołał historię, która wydarzyła się w ubiegłym stuleci, a która pokazała jak cenne i ważne jest dla niektórych jest życie wieczne, wiara w Chrystusa. Opowiedział o procesie spadkowym po multimilionerze Mennforcie. Jedyną spadkobierczynią była jego córka Gracja. By mogła nią zostać ojciec zapisał w testamencie warunek- musi się wyrzec wiary katolickiej. Gracja wiary się nie wyrzekła, bo jak powiedziała do sędziego: „ Utraty Boga nie powetuje mi żadne dobro, a dla tych kilkunastu lat życia w dobrobycie nie warto przekreślać sobie wieczności”. Kontynuując kaznodzieja podkreślił, że każdy z nas nieustannie musi dokonywać wyborów pomiędzy wiernością Bogu a wartościami tego świata. Przywołując słowa z pierwszego czytania podkreślił, że również apostołowie zmuszeni byli dokonać wyboru. Gdy Sanhedryn zakazał im nauczania o Chrystusie św. Piotr odpowiedział „ Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi”. Za wierność zasadzie apostołowie – jak zaakcentował ks. Krzysztof – zapłacili w przyszłości cenę najwyższą, życie. Dodał, że na przestrzeni wieków Bóg żądał od niektórych swoich wyznawców męczeństwa. Zwrócił uwagę słuchaczy, że świadczenie o Bogu codziennym życiem w czasach współczesnych jest także wielkim wyzwaniem. Stwierdził, że trudno jest zachować przykazanie „ nie zabijaj” , gdy tak wiele osób akceptuje aborcję, czy być ubogim w duchu, gdy świat ceni bogactwo. Trudno- kontynuował- być miłosiernym jeśli nie doświadczyło się miłości, a także być uczciwym gdy tak wielu kłamie, oszukuje, kombinuje i nie spotykają ich z tego powodu żadne konsekwencje. Podkreślił, że Chrystus zapowiedział, że wiara w Boga będzie jego wyznawców wiele kosztowała. Kaznodzieja zaapelował do zebranych: „Kiedy więc przyjdzie nam dużo zapłacić za naszą wierność Bogu, powróćmy do słów św. Piotra – Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi oraz przypomnijmy sobie postawę tej dzielnej kobiety Gracji”. W dalszej części homilii kaznodzieja zaapelował do kierowców o rozsądek i rozwagę podczas podróży. Podkreślił, by poruszając się po drogach stosowali zasadę: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” zwłaszcza wtedy gdy koledzy namawiają ich, by pochwalili się mocą swoich motocykli. Nawiązując do przeżywanej Niedzieli Biblijnej podzielił się swoim marzeniem. Jakim? By można było zobaczyć motocyklistów, czy rowerzystów odpoczywających na podczas wyjazdów z Pismem Świętym w ręku. Kaznodzieja podkreślił, że jest to idealny czas, by zachwycić się pięknem świata stworzonego przez Boga, ale także słowem, które do nas kieruje. Dodał, że głos mówiącego do człowieka Boga najłatwiej usłyszeć w ciszy, wśród szumu drzew i śpiewu ptaków. Ten śpiew ptaków zapewne usłyszeli wszyscy, którzy w niedzielne popołudnie zebrali się na mikstackim Wzgórzu Świętego Rocha. Kończąc homilię ks. kan. Krzysztof życzył wszystkim podróżujący bezpiecznej jazdy, opieki św. Krzysztofa i św. Rocha.
Po Eucharystii wszyscy udali się na parking. Tu ks. kanonik po odmówieniu specjalnej modlitwy dokonał poświecenia wszystkich jednośladów, zarówno małych rowerków i wielkich motorów. Po zakończeniu poświecenia kawalkada motocykli i i innych jednośladów przejechał na stadion, gdzie na uczestników Otwarcia Sezonu Motocyklowego A.D. 2019 czekało wiele atrakcji. Jednoślady poświęcone, więc z Bożym błogosławieństwem, pod opieką Świętego Rocha i Świętego Krzysztofa, w duchu odpowiedzialności za najcenniejszy dar, życie, swoje i innych użytkowników dróg można wyruszyć na szlak…
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: