Wielką wdzięcznością, ale i smutkiem napełnione były serca wiernych uczestniczących w niedzielę we mszy świętej sprawowanej przez ks. kan. Krzysztofa Ordziniaka i ks. kan. Grzegorza Klapę. Ksiądz proboszcz Krzysztof dziękował w tej Eucharystii za 39 lat posługi w parafii Pana Marka Medyńskiego organisty, kapelmistrza, a przez wiele lat dyrygenta chóru parafialnego. Trudno słowami wyrazić wdzięczność za tak oddaną posługę, więc otoczyliśmy Pana Marka swoją modlitwą. W dniu 1 marca Pan Marek kończy posługę w naszej wspólnocie.
Przez te wszystkie lata towarzyszył swoim śpiewem i grą w chwilach radosnych i smutnych parafian. Śpiewał i grał, gdy kolejne dziecko było włączane do wspólnoty dzieci Bożych. Pomagał w przygotowaniu oprawy muzycznej uroczystości pierwszokomunijnych, przy granych przez niego dźwiękach Marsza Mendelsona setki młodych przez te wszystkie lata opuszczało świątynię, by wspólnie rozpocząć wędrówkę przez życie. Śpiewem i grą towarzyszył parafianom przez te wszystkie lata, gdy odprowadzali na miejsce wiecznego spoczynku swoich zmarłych. Trudno byłoby policzyć ile mszy świętych i nabożeństw ubogacał swoją obecnością, więc i dźwiękami płynącymi z chóru. Są jednak, takie o których w takiej wyjątkowej chwili nie sposób nie wspomnieć. To Plenerowe Drogi Krzyżowe i śpiewane Męka Pańska. Okazało się, że i w tak niewielkiej wspólnocie możliwe jest przepiękne jej wykonanie. Trzeba tu wspomnieć jeszcze Godzinki o św. Rochu Wyznawcy i te „ potyczki” z pochodzący z początku XVIII wieku tekstem. Jednak z roku na rok szło nam coraz lepiej.
Pan Marek przez lata prowadził chór parafialny, który swoim śpiewem uświetniał najważniejsze uroczystości. Jest jeszcze coś, co koniecznie trzeba zauważyć i podkreślić to posługa dyrygenta i kapelmistrza Orkiestry Parafialnej. Tak, od blisko pięćdziesięciu lat w niewielkiej mikstackiej wspólnocie parafialnej działa orkiestra. Przez dziesięciolecia prowadził ją Pan Marek. Uświetniała nie tylko uroczystości parafialne, religijne, ale także patriotyczne i to nie tylko w naszym miasteczku. Stąd ze słowami podziękowania pospieszył do jej kapelmistrza Burmistrz Miasta i Gminy w Mikstacie Pan Henryk Zieliński. Były słowa podziękowania i uznania za twórcze zaangażowanie i udział w różnych uroczystościach.
Trudno wymienić wszelkie formy aktywności Pana Marka w naszej wspólnocie parafialnej. Ksiądz. proboszcz wystosował prośbę do ks. bpa Edwarda Janiaka o nadanie długoletniemu organiście, kapelmistrzowi Panu Markowi Medyńskiemu odznaczenia diecezjalnego pierścienia św. Józefa. Ks. biskup przychylił się do tej prośby i podczas mszy św. dziękczynnej ks. proboszcz przekazał srebrny pierścień Panu Markowi. W piśmie skierowanym do odznaczonego czytamy: „ Proszę przyjąć ten pierścień jako wyraz wdzięczności Biskupa Kaliskiego za podejmowane pracy i inicjatywy, mające na celu wzrost duchowy i materialny tej cząstki Ludu Bożego, która została powierzona jego pieczy”.
Były słowa podziękowania od ks. proboszcza, ks. kan. Grzegorza Klapy, ale i delegacji zespołu muzycznego. Zgromadzeni w kościele wyrazili swoją wdzięczność Panu Markowi gromkimi brawami i śpiewem „ Życzymy, życzymy…”.
Panie Marku, dziękując za wszelkie doświadczone dobro, za każdą posługę życzymy błogosławieństwa Bożego, zdrowia. Niech Święta Cecylia, Patronka śpiewu kościelnego i organistów wyprasza Ci wszelkie potrzebne łaski. A masz przecież, jeszcze jednego wielkiego orędownika w niebie, świętego Rocha, tylu nowych pieśni do niego nas nauczyłeś…
Pan Marek podziękował wszystkim zebranym za wspólną modlitwę, życzenia i zapewnił, że Mikstat na zawsze pozostanie w Jego pamięci. My też nie zapomnimy…
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: