5. lutego w obchodzone jest liturgiczne wspomnienie Świętej Agaty dziewicy i męczennicy. W mikstackiej farze w ołtarzu bocznym znajduje się jej obraz. Wiele osób zapewne słyszało o odbywających się w Mikstacie uroczystościach odpustowych ku czci Świętego Rocha połączonych z obrzędem błogosławieństwa zwierząt. O uroczystościach odpustowych ku czci Świętej Agaty zapewne niewielu, chociaż jej kult jest tu żywy od stuleci. Stało się już tradycją w mikstackiej wspólnocie, że uroczysta suma odpustowa ku jej czci sprawowana jest w niedzielę. W tym roku przeżywaliśmy ją 4. lutego. Tak jak to się już stało tradycją, odpustową sumę, sprawowali Kapłani z Domu Księży Emerytów Jana Pawła II z Ostrowa Wielkopolskiego. Wraz z nimi przy ołtarzu stanął pochodzący z naszej parafii ks. kan. Zbigniew. Dlaczego mówimy o tradycji? Bo w tym roku zasłużeni dla kaliskiej diecezji Kapłani, którzy zakończyli już posługę w swoich parafiach po raz jedenasty przybyli do naszej wspólnoty, by dzielić z nami radość odpustowego czasu i sprawować Eucharystię. Na początku mszy św. ks. kan. Krzysztof Ordziniak przedstawił przybyłych Kapłanów i intencje, w których się modlili. Na ręce ks. prał. Jana Wolniaka, Dyrektora Domu Księży Emerytów im. Jana Pawła II złożył podziękowania za pomoc i posługę, ale także za sprawowane msze święte w intencji naszych zmarłych parafian. Uroczystej koncelebrowanej sumie odpustowej przewodniczył i kazanie wygłosił ks. kan. Marian Dopieralski. Ubogacił niezwykle zebranych w mikstackim wieczerniku wiernych swoim słowem ks. kan. Dopieralski, ale także zmobilizował do refleksji nad swoją wiarą. Rozpoczynając homilie kaznodzieja zwrócił uwagę , że cechą natury ludzkiej jest to, że odczuwa potrzebę istnienia Kogoś, kto ten świat stworzył od Kogo zależy los świata i człowieka. Podkreślił, że nawet człowiek niewierzący ma zalążek wiary. Ks. kan. przywołał słowa nieżyjącego już filozofa Leszka Kołakowskiego: „ Nie będę odpowiadał na pytanie, czy wierzę w Boga, bo myślę, że Pan Bóg już to wie". W dalszej części homilii kaznodzieja przypomniał krótko historię życia i męczeństwa św. Agaty dziewicy i męczennicy, podkreślając, że nawet okrutne tortury nie odwiodły jej od wiary. Kontynuując rozważanie ks. kan. zachęcił zebranych do refleksji nad pytaniami: jak to się dzieje, że człowiek oddaje swoje życie za wiarę, ale także nad tym, jak to możliwe, że człowieka zabija drugiego człowieka. Kaznodzieja zaakcentował, że „Męczeństwo na tej ziemi nie jest przypadkiem. Męczeństwo jest powszechne, bo wtedy kiedy już nie przekonują żadne argumenty pozostaje, pozostaje jeszcze jeden argument- argument męczeństwa”. Historia męczenników się nie skończyła, bo wciąż przelewana jest krew chrześcijan. Jak podkreślił z naciskiem przytaczając dane statystyczne, nie jest przypadkiem, że św. Jan Paweł II nazwał XX wiek, wiekiem męczeństwa. Kaznodzieja zwrócił uwagę, że wielu krajach nie wolno nosić ani stawiać krzyża. Zapewne zachętą do osobistego rachunku sumienia były słowa: „ Wielu z nas nie potrafi stanąć w obronie swoich przekonań, wielu nie potrafi poprzeć tego, który broni swojej wiary, który daje świadectwo o wierze”. W dalszej części homilii ks. Kan. Dopieralski zwrócił uwagę, że wielki wyzwaniem, ale i zadaniem są dla nas męczennicy, patronka św. Agata, ale także współcześni męczennicy. Kaznodzieja przywołał zamordowanych w Peru franciszkanów o. Zbigniewa i o. Michała, a także zamordowaną przed rokiem wolontariuszkę Helenkę Kmieć. Słowa skierowane do wiernych kaznodzieja zakończył modlitwą: „ Święta Agato, pragniemy Cię prosić, o wiarę prostą, szczerą, żywą o wiarę prawdziwą. W świecie, który zapomina o Bogu, które zepchnął Ciebie na najniższy poziom hierarchii wartości, prosimy Cię dla nas o silną wiarę i odwagę jej wyznawania. Amen. Po zakończonej Eucharystii ks. kan. Marian Dopieralski pobłogosławił chleb i sól. Mają one chronić przed pożarami, podróżujących i kierowców przed nieszczęśliwymi wypadkami. Chleb i sól pobłogosławione w uroczystość św. Agaty podane zwierzętom mają chronić je przed chorobami. Kawałek chleba pobłogosławiony w dzień odpustu Świętej Agaty zabierany przez tych, którzy wyjeżdżają na dłużej ma ułatwić rozłąkę. Wielu wiernych zabrało ze sobą do domów pobłogosławiony chleb…
I jeszcze jedna refleksja. Chociaż w czasie tej uroczystości odpustowej oddajemy cześć młodej męczennicy św. Agacie, (w chwili śmierci miała zaledwie 16 lat) , to dzięki temu, że uczestniczą w niej już od jedenastu lat Księża Emeryci, jest ona także świadectwem szacunku dla starszych. Pokazuje jednocześnie, że można dawać piękne świadectwo o swej wierze i służyć Bogu i ludziom niezależnie od wieku. Trudno bez udziału kapłanów z Domu Jana Pawła II wyobrazić nam sobie uroczystości odpustowe ku czci św. Agaty…
Podczas sumy śpiewał zespół muzyczny prowadzony przez ks. wikariusza Krzysztofa Lipińskiego.Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: