Piękny duchowo, przepełniony modlitwą był dzień 8. grudnia, uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w mikstackim kościele parafialnym. Rozpoczął się o godz. 7:30 śpiewem godzinek o Najświętszej Maryi Pannie. Następnie sprawowana była Eucharystia, podczas której w sposób szczególny modlitwą została objęta Róża Różańcowa rodziców modlących się za dzieci. Dzieci i młodzież bardzo tego wsparcia modlitewnego, zwłaszcza w czasach współczesnych bardzo potrzebują. Potrzebują świadectwa wiary i modlitwy bliskich. Rodzice zawierzyli dzieci Matce Bożej. Po Mszy Świętej odbyło się spotkanie formacyjne. Na patronkę tej Róży wybrana została św. Joanna Beretta Molla.
Był to także piękny i ważny dzień dla dzieci przygotowujących się do I komunii świętej. Zostały one zaproszone wraz ze swoimi rodzicami na Mszę Świętą na godz. 10:30. Podczas tej Eucharystii zostały poświęcone i wręczone dzieciom medaliki. Dzień, gdy po raz pierwszy przyjmą Pana Jezusa do swoich serc coraz bliżej.
Około godz. 12:00 mikstacki wieczernik ponownie zaczął wypełniać się wiernymi, którzy chcieli właśnie w nim przeżyć Godzinę Łaski dla całego świata. W samo południe, gdy rozległo się bicie dzwonów odmówiliśmy Anioł Pański. Następnie rozpoczęła się Eucharystia. Przewodniczył jej ks. kan. Krzysztof Ordziniak, wspólcelebransem był ks. kan. Grzegorz Klapa. Ksiądz proboszcz Krzysztof na początku wyjaśnił dlaczego gromadzimy się w kościele właśnie w tym czasie. Zachęcał zebranych, by w cichości serca pomyśleli i powiedzieli Matce Bożej o jaką łaskę chcą Ją dziś prosić. W tych wszystkich naszych intencjach modlił się podczas tej mszy świętej.
W słowie skierowanym do zebranych w świątyni, nawiązując do słów Ewangelii, ks. kan. Krzysztof podkreślił, że byliśmy świadkami dialogu, który odmienił dzieje ludzkości. Zaznaczył, że Maryja odpowiadając miłością na miłość Boga, staje się Matką Syna Bożego. Zaakcentował, że kumulacją i szczytem miłości Boga do człowieka jest Niepokalana, która nigdy Go nie zdradziła nawet przez najmniejszy grzech. Kontynuując pyta, czy w związku z tym, że popełniamy grzechy mamy popadać w kompleksy, że nie dorównujemy Maryi? Nie, gdyż na chrzcie świętym staliśmy się ukochanymi dziećmi Bożymi, dlatego Bóg nigdy nie przestanie nas kochać. Kaznodzieja podkreślił, że ta miłość łączy się również z naszym zjednoczeniem z Jezusem w Komunii św. Gdy ją przyjmujemy stajemy się żywym tabernakulum. Kontynuując kapłan powiedział „Jesteśmy tutaj i dobrze, że jesteśmy, ale jednocześnie prośmy Matkę Najświętszą abyśmy na Jej wzór stawali się każdego dnia takim żywym tabernakulum, niosącym Chrystusa drugiemu człowiekowi” Kończąc, podkreślił, że nie wszędzie kapłan może dotrzeć, ale świadectwo naszego życia, życzliwość i miłość wobec bliźnich może sprawić, że skruszone zostaną serca zatwardziałych grzeszników. Podczas tej Eucharystii wiele osób przyjęło Jezusa do swego serca w Komunii Świętej, stając się żywym tabernakulum. Słowa rozważania skierowane do wiernych zmuszają do refleksji, zastanowienia, do podjęcia pracy nad sobą. Sprzyja temu adwentowy czas, czas przemiany i prostowania ścieżek życia, przygotowywania miejsca dla przychodzącego Pana. Po Mszy Świętej ks. kan. Krzysztof poprowadził modlitwę różańcową.
Piękny był ten sobotni dzień z Maryją Niepokalaną i Jej Synem. Przecież Ona zawsze wskazuje na Jezusa i pokazuje drogę do Niego…
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: