Komentarz dla KAI:
Docenić należy fakt, że Państwowa Komisja ds. Pedofilii stara się podejść systemowo do społecznego problemu wykorzystania seksualnego. Coraz bardziej widać, że ten obszar jest zaniedbany i wymaga systematycznej pracy. Widać też opory i mechanizmy obronne we wszystkich środowiskach w mierzeniu się z tym problemem. Na tym tle warto spojrzeć na działania Kościoła, który od kilku lat mierzy się z falą ujawnień.
Jakkolwiek nie znamy pełnej skali zjawiska wykorzystania seksualnego, którego dopuszczają się duchowni, dzięki badaniom prowadzonym przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego na zlecenie Konferencji Episkopatu Polski znamy liczbę spraw zgłaszanych Kościołowi i organom ścigania. Część z tych spraw trafia także do Państwowej Komisji ds. Pedofilii. Wszystkim, którzy mają odwagę zgłaszać krzywdę wykorzystania seksualnego, szczególnie osobom skrzywdzonym, należy się ogromna wdzięczność, wsparcie i szacunek. Dotyczy to też osób, które na różne sposoby pomagają pokrzywdzonym, a także działania Państwowej Komisji. Jednocześnie warto przypomnieć, że wiele krzywd, jakie mają miejsce poza Kościołem, pozostaje niezgłoszonych i nie mamy pełnej wiedzy o społecznej skali tego zjawiska.
W tym kontekście wydaje się zasadne doprecyzowanie kilku wątków, które pojawiły się w trakcie konferencji prasowej pana prof. Błażeja Kmieciaka, przewodniczącego Państwowej Komisji.
Kodeks Prawa Kanonicznego w kan. 489 § 2 stanowi, aby każdego roku zniszczyć dokumenty spraw karnych w zakresie obyczajów, dotyczące duchownych zmarłych albo spraw zakończonych przed dziesięciu laty wyrokiem skazującym; w tym drugim wypadku nakazuje sporządzenie i zachowanie krótkiego streszczenia faktu wraz z tekstem wyroku. Warto więc zauważyć, że przepisy dotyczące brakowania nie dotyczą wszystkich spraw, ale tych dokumentów, w których nie ma możliwości ani potrzeby ponownego ich badania: albo z powodu śmierci oskarżonego lub skazanego (zmarłemu nie robi się procesu karnego), albo z powodu jednoznacznego wyroku skazującego (taki wyrok nie budzi zastrzeżeń). Jeśli nie ma wyroku skazującego, a podejrzany lub oskarżony żyje, to akta kościelne są przechowywane.
Trudności we współpracy Kościoła z Państwową Komisją spowodowane są w pewnej mierze niejasnością co do ustawowych kompetencji Komisji. Można mieć nadzieję, że długo wyczekiwana inicjatywa ustawodawcza Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej mająca na celu poprawę przepisów regulujących działanie Komisji, pomoże w lepszej współpracy w przyszłości, z poszanowaniem prawa polskiego i kompetencji Stolicy Apostolskiej. Jednocześnie pragniemy przypomnieć propozycje współpracy instytucji kościelnych z Państwową Komisją, które dotąd nie zostały przez nią podjęte, np. z ISKK w prowadzeniu badań statystycznych.
W środowiskach zajmujących się ochroną małoletnich i bezbronnych w Kościele w Polsce temat powołania niezależnej komisji kościelnej do zbadania przeszłych spraw jest dyskutowany. Wydaje się, że taka komisja, o jasno określonych kompetencjach, złożona z niezależnych ekspertów, mogłaby pomóc podsumować przeszłość i wyciągnąć z niej wnioski na przyszłość, by Kościół mógł stawać się coraz bardziej bezpiecznym domem dla dzieci, młodzieży i osób bezbronnych. Kontrowersje metodologiczne wokół raportów komisji w innych krajach, a także ważne doświadczenia zebrane z prac komisji w sprawie dominikańskiej oraz badania ISKK, skłaniają do poważnego namysłu nad zakresem i metodologią badań w Polsce.
ks. Piotr Studnicki
Kierownik Biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: