Tradycyjnie już w pierwsze trzy dni po VI Niedzieli Wielkanocnej przeżywaliśmy w mikstackiej wspólnocie parafialnej dni modlitw o urodzaje i o błogosławieństwo dla ludzi pracujących na roli nazywane także „dniami krzyżowymi”. Mają one charakter błagalny. Codziennie w modlitwie Ojcze nasz… kierujemy do Boga prośbę „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj…”. By nikomu nie zabrakło chleba powszedniego potrzebujemy Bożego błogosławieństwa. Narzekamy na warunki pogodowe: panujący chłód bądź upał, ulewne deszcze bądź ich brak, wichury, nawałnice. Dni krzyżowe były okazją, by prosić Boga o właściwe warunki pogodowe, o błogosławieństwo, które sprawi, że ziemia wyda plon. Jest już tradycją w mikstackiej parafii, że poniedziałki gromadzimy się na Eucharystii w Diecezjalnym Sanktuarium Świętego Rocha. W związku z tym to właśnie wokół sanktuarium odprawione zostało nabożeństwo dni krzyżowych. Przewodniczył mu ks. wikariusz Krzysztof Lipiński. Z wielu serc popłynęły ku niebu słowa Litanii do Wszystkich Świętych, modlitwy błagalnej. W czasie nabożeństwa zostały wyznaczone trzy stacje. Przy pierwszej modlono się o pokój, przy drugiej o właściwe warunki pogodowe i dobre urodzaje, przy trzeciej polecano wszystkich pracujących. Następnie odprawione zostało nabożeństwo majowe. Drugiego i trzeciego dnia procesja błagalna, bo tak brzmi właściwie nazywa się nabożeństwo dni krzyżowych, odbyła się wokół kościoła farnego pw. Świętej Trójcy. Wtorkowej przewodniczył ks. wikariusz, środowej ks. proboszcz Krzysztof Ordziniak. Tu także wyznaczone zostały trzy stacje pierwsza. Pierwsza przy krzyżu misyjnym, druga przy zabytkowym krzyżu wykonanym przez Pawła Brylińskiego, trzecia przy Grocie Matki Bożej.
Podczas procesji błagalnych modliliśmy się o właściwe warunki pogodowe, by ziemia mogła wydać plon. Od dłuższego czasu w okolicy nie padał deszcz. W poniedziałek i wtorek panował upał. Przed środowym nabożeństwem dni krzyżowych spadł na ziemię ożywczy deszcz. Liczny udział wiernych w nabożeństwach dni krzyżowych jest świadectwem naszej wiary i zaufania Bogu. Co warto zauważyć uczestniczyli w nich także młodzi mikstaccy parafianie.
Modlimy się codziennie „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze winy…”. Potrzebujemy Bożego miłosierdzia, potrzebujemy Bożego błogosławieństwa, mamy o co Boga prosić, mamy za co dziękować. To nie przypadek, że omijają naszą parafię kataklizmy, gradobicia, nawałnice. Pan Bóg nam błogosławi!
Tylko trochę szkoda, że w wielu parafiach, nie tylko miejskich, ale i wiejskich, obecnie nie odprawia się już nabożeństw dni krzyżowych…
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: