W intencji wieloletniej szefowej placówki, zmarłej w październiku 2017 r., odprawiona została Msza św.

Emilia Szymendera w 1992 r. wraz z ks. prał. Alfredem Mąką, proboszczem konkatedry, założyła ostrowskie Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta, a potem była jego prezesem. W marcu 2001 r. utworzono przy ul. Olszynowej w Ostrowie Wielkopolskim Dom dla Bezdomnych Mężczyzn, którym od samego początku kierowała.

W swoim słowie bp Teofil Wilski podkreślał, że pani Emilia całe swoje serce włożyła w prowadzenie tego domu, czego był naocznym świadkiem odwiedzając podopiecznych w każde święta i przy różnych innych okazjach. – Zawsze o swoich podopiecznych mówiła „moje chłopaki” i starała się, żeby mieli wszystko co było im potrzebne. Ciągle walczyła o odpowiednie fundusze, aby utrzymać ten dom. Nawet, kiedy chorowała to martwiła się losem mieszkańców domu i miała nadzieję, że wróci do nich. Czerpała wzór ze św. Brata Alberta i tak jak on zawsze starała się widzieć Chrystusa w drugim człowieku – powiedział bp senior.

W homilii ks. prał. Tomasz Ilski znający panią Emilię od lat dziecięcych wskazywał, że jednym z podstawowych jej przesłań było odkrywanie Boga w drugim człowieku.

Zaznaczył, że zawsze potrafiła dowartościować człowieka biednego, który zagubił się w swoim życiu. Dodał, że w tym względzie miała pełne poparcie bp. Teofila Wilskiego. Akcentował, że mimo różnych trudności nigdy nie przestała wierzyć w człowieka.

Zachęcał wiernych, aby mieli serce otwarte dla drugiego człowieka. - Trzeba nam tej wyobraźni miłości w tym współczesnym świecie, gdzie tak wiele jest pospolitego draństwa. Dziękujemy Panu Bogu, że mamy w Polsce takiego prezydenta i taki polski rząd, który chce zauważyć człowieka i który dla człowieka chce robić jak najwięcej – mówił kaznodzieja.

W uroczystości uczestniczyli także: poseł Jarosław Urbaniak, wiceprezydent Ostrowa Wielkopolskiego Ewa Matecka, członek Zarządu Głównego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, Bohdan Aniszczyk, prezes ostrowskiego koła Towarzystwa Krzysztof Staniewski, kapelan domu ks. Edward Wala, kuzyn zmarłej Lucjan Kołodziej, przedstawiciele władz samorządowych, pracownicy i podopieczni placówki.

Obecnie w Domu św. Brata Alberta przebywa 30 mężczyzn. Kierownikiem placówki jest Przemysław Bartczak. Maksymalnie w ośrodku mogą mieszkać 42 osoby.