Z kościoła w miejscowości Mung Koe „ostała się zaledwie dzwonnica; księża, siostry zakonne oraz wierni uciekli do Chin”, jak wspomniał miejscowy ordynariusz, bp Philip Za Hawng. Bliskość granicy z Państwem Środka umożliwiła znalezienie tam schronienia, a władze najludniejszego kraju na świecie przygotowały specjalną infrastrukturę dla uchodźców.
Zdaniem hierarchy najważniejsze jest zakończenie walk w jego ojczyźnie. Wystosował on więc apel, w którym pisze: „ktokolwiek czyta te słowa, niech, proszę, modli się o pokój w Mjanmie”.
tm/ rv, asianews
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: