Nazywany jest on miesiącem powołań. Główny tego cel to zachęta wiernych do gorliwej modlitwy o budzenia nowych powołań.
Ostatnio mówi się wiele o kryzysie powołań. Abp Pedro Brito Guimarães, metropolita Palmas w stanie Tocantins, przyznaje, że „pomimo tych problemów powołania są, były i będą nadal istniały. Tak jak wszystko w życiu musi być odkrywane, pobudzane, promowane i kultywowane. Kryzys powołaniowy jest odwrotnie proporcjonalny do wiarygodności kościelnej i witalności życia chrześcijańskiego”.
Na tegoroczny miesiąc powołań episkopat brazylijski wybrał hasło: „Na wzór Maryi: uczniowie i misjonarze”. Zachętą do refleksji nad postawą wiary i zdecydowanej odpowiedzi na wezwanie Pana mają być Jej słowa: „Oto jestem, niech mi się stanie”.
Miesiąc powołań przeżywany jest w kontekście Krajowego Roku Maryjnego, proklamowanego przez tutejszy episkopatu z okazji 300 lat szczególnej obecności Maryi w historii ludu brazylijskiego w Jej figurce znalezionej w wodach rzeki Paraíba do Sul. Stąd też wybór tematyki związanej z Matką Bożą jest w tym miesiącu powołań szczególnie wymowny.
„Modlitwa jest uprzywilejowanym środkiem, aby prosić Pana o posłanie robotników, których Kościół tak bardzo potrzebuje – mówi metropolita Porto Alegre, który jest przewodniczącym komisji episkopatu ds. posług wynikających z przyjętych święceń. – Nasz lud, tak bardzo spragniony Boga, spragniony nadprzyrodzoności i Ewangelii, potrzebuje pasterzy i osób gotowych głosić Słowo tak, jak czyniła Maryja, czy to będzie w posłudze święceń, życiu konsekrowanym, w głoszeniu katechetycznym, jak też w różnych działaniach codziennego życia, a także w świecie laickim “ – zaznacza abp Jaime Spengler.
Kościół w Brazylii pragnie rzeczywiście podjąć w tym miesiącu zbiorowy wysiłek duchowy i w ramach obchodów 300-lecia spotkania z figurką Pani z Aparecidy zanosić do Nieba prośbę, aby nie brakowało powołań do winnicy Pańskiej.
Z. Malczewski TChr, Brazylia / rv
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: