Na początku, wprowadzając w liturgię dnia, biskup zachęcał by czas rozpoczynanego Wielkiego Postu wykorzystać do poprawy relacji, rozwoju dobra, a szczególnie odwagi w naprawianiu tego co złe.
„Dotrwaliśmy znowu do początku oczyszczania się dzięki łasce i miłosierdziu, których doświadczamy” – tymi słowami biskup rozpoczął homilię, w której następnie przypomniał podstawowe pomoce, jakie Kościół daje na drodze nawrócenia, czyli modlitwę, post i jałmużnę. „Proste sprawy wcale nie przepisane tylko przez dietetyków, ale przez znawców ludzkiej duszy” – mówił o nich biskup.
Biskup zwrócił także uwagę, że złe postępowanie ludzi to nie tylko wynik łamania przykazań Dekalogu, ale także różnych uzależnień nabywanych przez złe przyzwyczajenia.
Mówiąc natomiast o wielkopostnej jałmużnie biskup tłumaczył: „Ale nie można tylko zasklepiać się w sobie, Wielki Post nie jest tylko dla naszego dobrego samopoczucia. Wielki Post ma uzdrowić nasze relacje w tym świecie, w którym jesteśmy postawieni. Dlatego potrzeba wyjścia na zewnątrz i tym wyjściem jest jałmużna, dostrzeżenie drugiego człowieka.”
Po homilii nastąpił tradycyjny obrzęd posypania głów popiołem, który został pobłogosławiony przez biskupa. On też jako pierwszy przyjął posypanie popiołem, a następnie kapłani do obrzędu przystąpili wierni zgromadzeni na liturgii.
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: