W wygłoszonej konferencji kard. Tagle zaprosił młodych do zastanowienia się w jaki sposób kultura i środowisko ukształtowały współczesną wizję męstwa. „Czy nasze męstwo jest darem Ducha Św. czy tym, czego uczy nas świat? Świat pokazuje nam, że męstwo powinno być agresją, a nawet prowadzić do przemocy. Ale jeśli przyjrzymy się bliżej agresywnemu zachowaniu zobaczymy, że zachowującym się właśnie w taki sposób brakuje prawdziwego męstwa” – powiedział.
Zachęcił także do tego, by to właśnie Ducha Św. prosić o prawdziwą siłę. Przestrzegł przed chęcią samodzielnego próbowania wykrzesania odwagi. „Jeśli nasze męstwo będzie darem Ducha Św., to będzie ono takie samo, jakiego Duch Św. udzielił Jezusowi. Kiedy więc prosimy Ducha Św. o siłę i męstwo, tak naprawdę prosimy, żeby kształtował w nas męstwo Chrystusa” – tłumaczył.
Jak dodał męstwo to nie wypracowana cecha charakteru, ale dar Ducha św. – to Jezus, który jest ukształtowany w człowieku. Właśnie na przykładzie Chrystusa ukazał przybyłym różne rodzaje męstwa.
Po pierwsze wskazał, że Chrystus miał odwagę stać się człowiekiem. „To wymaga wiele odwagi, by ogołocić siebie z chwały, z praw, które mi się należą po to, aby stać się samotnym. W Jezusie męstwo objawiło się poprzez zgodę na to by stać się ubogim, pokornym, małym, takim jak Jego bracia i siostry – po prostu ludzkim” – ocenił. Jak uznał męstwo światowe, rozumiane jako chęć stawania się kimś wielkim jest wciąż atrakcyjne, ale jest jednocześnie kłamstwem i iluzją.
Drugi rodzaj męstwa Chrystusa, który wymienił kardynał, to chęć bycia uznanym za jednego z tych niechcianych w społeczeństwie. „On jadał z celnikami i grzesznikami. Przez takie działania Jego reputacja i dobre imię było zniszczone, zwłaszcza w oczach faryzeuszy. Ale Jezus okazał właśnie tak prawdziwą odwagę i prawdziwą siłę – będąc blisko ludzi, których inni nienawidzą” – nauczał.
Następnie uwypuklił, że Jezus swoją odwagę objawia także w konsekwencji i sile opierania się złu, a jednocześnie byciu miłosiernym dla grzeszników. „Ludzie mają taką pokusę żeby potępiać obu – i grzech i grzesznika. Odwagą Jezusa zaś jest objąć grzesznika, przytulić go do tego stopnia, aby miał on odwagę wyjść z grzechu” – stwierdził.
Dodał, że Chrystus uczy wiernych tego, że męstwo to czasem również milczenie. „On potrafił milczeć, bo był ugruntowany w prawdzie. Odwaga Jezusa to słowa ‘Ja jestem Prawdą’. Zatem nie muszę bronić siebie samego, bo jestem prawdą. Jeśli jesteście po stronie prawdy, nie musicie się bronić. Możecie trwać w pokoju i być cicho” – podkreślił.
Duchowny z Manili zaznaczył, że męstwo Chrystus pokazał także w godzinie śmierci za grzeszników. „Odwaga Jezusa jest wyrazem Jego miłości do Boga i do człowieka. Jeśli chcemy być odważni jak Jezus, powinniśmy kochać jak On. Miłość usuwa wszelki strach i czyni człowieka odważnym” – mówił.
Podsumowując wskazał, że w prawdziwym męstwie chodzi o miłość, bo Duch Św. jest miłością. „Darem jest naśladować Jezusa. Niech Jego miłość uczyni nas prawdziwie odważnymi” – powiedział na zakończenie kard. Tagle.
luk / Kraków
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: