Witając Prymasa Polski, duchowieństwo i wiernych ks. kanonik Krzysztof Guziałek wskazał, że jubileusz powstania parafii zbiegł się z 600-leciem prymasostwa Polski. – Jestem uradowany i cieszę się, że w ten jubileusz 600-lecia możemy w tej skromnej parafii powitać Cię i prosić, abyś celebrował Eucharystię dziękczynną za 65 lat trwania wiary w sercach parafian i umacniania ich miłości we wspólnocie nadziei – powiedział proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla w Chojniku. Podkreślał, że parafia jest kolebką wiary dla każdego człowieka i jest też rodziną, która ma budzić odpowiedzialność i troskę o drugich.
W homilii Prymas Polski przypomniał, że 1 lutego 1952 r. dekretem abp. metropolity poznańskiego Walentego Dymka powstała w Chojniku parafia pw. Chrystusa Króla. - Minęło sześćdziesiąt pięć lat od tego wydarzenia. Postanowiliście, aby uwielbiając Boga za dar Waszej parafialnej wspólnoty, podziękować z tej okazji za ludzi, którzy powołali Waszą parafię do istnienia, za tych którzy na przestrzeni tego przeszło półwiecza tworzyli i nadal tworzą tę wspólnotę, za wszystkich, dla których to miejsce – jak przypomniał nam dziś Apostoł Paweł – stało się prawdziwie miejscem ukazywania się ducha i mocy Boga, aby Wasza wiara, tutaj, w ten sposób przez Niego umocniona, opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej – powiedział abp Wojciech Polak. Wskazywał, że wspólnota parafialna jest swoistą wspólnotą w drodze. - W sam rocznicowy dzień Wasz Biskup Edward, modląc się wraz z Wami, przypomniał wszystkim, że wdzięczność wobec Boga i ludzi jest piękną cnotą chrześcijańską. Dziękując zaś za to miejsce wiary i za Waszą parafialną wspólnotę, podkreślał, że Panu Bogu należy się wdzięczność za każdą łaskę, której tutaj dostępujemy, za łaskę wiary, za łaskę chrztu świętego, za to, że możemy razem chwalić Pana Boga w pielgrzymce do domu Ojca. Wspólnota parafialna jest bowiem swoistą wspólnotą w drodze. Tworzą ją ludzie różnych czasów i różnych pokoleń, mężczyźni i kobiety, młodzi i starzy, rodzice i dzieci, osoby samotne i dorastająca młodzież, którzy idą razem w pielgrzymce do domu Ojca – zaznaczył celebrans.
Podkreślał, że parafia nie jest tylko jakąś kościelną strukturą, ograniczoną ściśle wytyczonymi granicami, do której należą konkretne osiedla czy wioski, ale jest żywą wspólnotą wiary i miłości. - Mówiąc w minionym roku, do nas, biskupów, w Krakowie, w czasie spotkania w Wawelskiej Katedrze, papież Franciszek zauważył wprost, że parafia jest ciągle aktualna, że musi pozostać, że jest strukturą, której nie wolno nam wyrzucać za okno, że jest w tym sensie nietykalna, bo – jak uzasadniał nam sam papież – parafia jest domem ludu Bożego, tym domem, w którym on mieszka (…) jest miejscem kreatywności, odniesienia, macierzyństwa. Tu należy – dodał jeszcze - realizować wszelką zdolność kreatywności, a kiedy parafia rozwija się w ten właśnie sposób, to dokonuje się to, o czym mówiłem o uczniach-misjonarzach – nazywam to: parafia wychodząca – cytował kaznodzieja. Przekonywał, że wspólnota parafialna nie jest tylko miejscem naszego osobistego wzrostu w wierze. - W parafii każdy i każda z nas, ochrzczonych i bierzmowanych, nie istnieje tylko dla siebie samego. Wiele rzeczy czynimy przecież razem. Razem się modlimy. Razem wspieramy w drodze wiary. Razem troszczymy się o nasz parafialny kościół, o plebanię, o dom parafialny. Razem staramy się zaradzać różnym potrzebom i sytuacjom, które nas w życiu dotykają. W ten sposób jesteśmy wspólnotą sióstr i braci, których co prawda nie łączą te więzy krwi czy wspólne, rodzinne pokrewieństwo, ale jedna wiara i jedna miłość, jeden chrzest i jeden Pan nasz, Jezus Chrystus, którego w tym parafialnym kościele przyzywamy jako naszego Króla i Pana – mówił metropolita gnieźnieński. Odwołując się do dzisiejszej Ewangelii kaznodzieja zaznaczył, że chrześcijanie są wezwani do tego, aby poprzez świadectwo swojego życia, poprzez czyny i słowa, poprzez wybory i decyzje być dla otaczającego świata solą i światłem. - Będziemy dla innych solą i światłem bowiem tylko wtedy, gdy ukazywać im będziemy w naszym życiu i w naszym postępowaniu, właśnie Chrystusowy sposób życia i postępowania. A ten Chrystusowy nie będzie przefiltrowany przez nasze własne słabości, ale będzie nas wciąż wzywał do pokonywania tego, co jest w nas złem i grzechem. Ten Chrystusowy będzie nas mobilizował do otwarcia naszego życia i do pomocy drugim, pamiętając – jak podkreślał Jezus – że nie przyszedł po to, aby Mu służono, lecz aby służyć i swoje życie dać dla drugich – powiedział hierarcha.
Zwracając się do bierzmowanych akcentował, że młodzież jest przyszłością parafii. - Bierzmowanie wprowadza Was w szczególną odpowiedzialność za Kościół, za wiarę – już jednak nie tylko Waszą, ale też i drugich. W mocy Ducha Świętego macie być dla innych świadkami wiary – zachęcał Prymas Polski. Przypomniał, że podczas ubiegłorocznych Światowych Dni Młodzieży papież Franciszek wezwał młodych do odważnego świadectwa. - Czasy, w których żyjemy – mówił Franciszek, pamiętacie – nie potrzebują młodych kanapowych, ale młodych ludzi w butach, najlepiej wyczynowych. Ten czas akceptuje na boisku jedynie czołowych graczy, nie ma na nim miejsca dla rezerwowych – cytował kaznodzieja. Przekonywał młodych, że Duch Święty będzie ich prowadził w codzienności. - Niech moc Ducha Świętego dodaje Wam, Młodym, odwagi do podążania drogami Jezusa, do ukazywania temu światu, światu Waszych rodzin, Waszych szkolnych i parafialnych wspólnot, radosnego świadectwa o Chrystusie i Jego Ewangelii – mówił abp Wojciech Polak.
Przed udzieleniem pasterskiego błogosławieństwa Prymas Polski poświęcił tablicę upamiętniającą 65-lecie powstania parafii w Chojniku. Wraz z Prymasem Polski Wojciechem Polakiem modlili się ks. kanonik Krzysztof Guziałek, proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla w Chojniku, ks. kanonik Lucjan Kucharsk i kapłani z dekanatu odolanowskiego z wikariuszem biskupim ds. sakramentów ks. prałatem Dariuszem Smolnikiem i dziekanem ks. prałatem Henrykiem Hołosiem.
Parafia pw. Chrystusa Króla w Chojniku została powołana do istnienia 1 lutego 1952 r. dekretem metropolity poznańskiego abp. Walentego Dymka, a jej pierwszym proboszczem został ks. Jan Łakomy, który pracował w niej aż do śmierci tzn. 5 lutego 1980 r. Został pochowany na miejscowym cmentarzu. Drugim proboszczem został mianowany ks. Edward Wawrzyniak, który pełnił tę posługę do 1991 r. Kolejnym proboszczem był ks. Stanisław Twardowski, a od 27 września 1997 r. parafią kieruje ks. Krzysztof Guziałek. Wcześniej kościół w Chojniku należał do gminy ewangelickiej. W 1945 r. świątynia została przekazana katolikom. 25 września 1945 r. ks. Wojciech Liberski, proboszcz parafii Czarnylas, uroczyście poświęcił kościół, odprawił pierwszą mszę św. i wygłosił pierwsze kazanie. Pod koniec września 1945 r. opieką pasterską parafię w Chojniku objął repatriant ze wschodu ks. Władysław Wiącek i sprawował ją do 6 lutego 1947 r. Później przez rok na prośbę Komitetu Kościelnego, ks. kan. Leon Płotka z Ostrowa Wielkopolskiego w ważne święta kościelne przysyłał swoich wikariuszy. Dnia 11 marca 1949 r. Kuria Metropolitalna w Poznaniu mianowała ks. Jana Łakomego wikariuszem w Czarnymlesie i zarządcą kościoła w Chojniku.
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: