"Nadzieja, że może to prowadzić do rychłej jedności katolików i luteranów jest z pewnością nierealistyczna" - napisał watykański "minister ds. ekumenizmu" w obszernym artykule w watykańskim dzienniku "L'Osservatore Romano".
Kardynał widzi jednak we wspólnym upamiętnieniu reformacji szansę dla "dalszych kroków w tworzeniu więzi prowadzącej do kościelnej jedności". Artykuł ukazuje się z okazji rozpoczynającego się dzisiaj Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.Kard. Koch przypomniał o wspólnej, ekumenicznej modlitwie papieża Franciszka z przewodniczącym Światowej Federacji Luterańskiej (ŚFL), bp Munibem Younanem, z okazji inauguracji obchodów jubileuszowych jaka miała miejsce trzy miesiące temu w Szwecji. Zdaniem kardynała ten "wielce obiecujący ekumeniczny znak może owocować i tym bardziej jest konieczne bardziej gruntowne badanie wspólnego tła upamiętnienia reformacji".
Według niego nie chodzi o "dryfowanie katolicyzmu w kierunku protestantyzmu", czego obawiają się katoliccy sceptycy ani też o "zdradę reformacji" o czym mówią protestanccy krytycy. "W czasach ekumenizmu trzeba przezwyciężyć takie polemiczne tony minionych czasów" - zaleca kard. Koch.Jego zdaniem obie strony powinny wykorzystywać wspólne obchody do pogłębiania dialogu. "Upamiętnienie reformacji w 2017 roku przypomina 1517, czas, w którym nie ma jeszcze żadnego podziału między reformatorem Marcinem Lutrem, a Kościołem katolickim" - przypomniał kardynał. Jego zdaniem ten czas powinno się upamiętnić w duchu pokuty ale też i wdzięczności oraz nadziei.
31 października 1517 r. jest uważany za narodziny reformacji. W tym dniu Martin Luter przybił na drzwiach kościoła zamkowego w Wittenberdze 95 tez, w których m.in. odrzucał katolicką naukę o odpustach.
tom (KAI) / Watykan
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: